O czym świadczy SIBO? (Z perspektywy gabinetu dietetyka)

SIBO (z ang. Small Intestinal Bacterial Overgrowth), czyli zespół przerostu bakteryjnego jelita cienkiego, to problem zdrowotny, który staje się coraz bardziej powszechny. W gabinetach dietetycznych wielu pacjentów zgłasza się z dolegliwościami gastrycznymi, które często są mylone z innymi schorzeniami, takimi jak zespół jelita drażliwego (IBS) czy nietolerancje pokarmowe. Jednak zrozumienie głębszych przyczyn, które prowadzą do SIBO, pozwala skutecznie zidentyfikować problem i opracować indywidualną strategię leczenia. Co ważniejsze, przerost bakteryjny jelita cienkiego nie jest schorzeniem, które pojawia się bez przyczyny. Często wskazuje na inne nieprawidłowości w organizmie – od problemów z układem pokarmowym po zaburzenia odporności.
Opis przypadków z gabinetu dietetyka
Pacjenci, którzy zgłaszają się z SIBO, zwykle odczuwają takie objawy, jak wzdęcia, bóle brzucha, biegunki lub zaparcia, a także niespecyficzne objawy ogólnoustrojowe, takie jak zmęczenie, bóle głowy czy stany depresyjne. Jednym z najczęstszych pytań w gabinecie jest: Skąd bierze się SIBO i dlaczego nawraca?
Odpowiedź na to pytanie jest złożona, ponieważ SIBO może mieć wiele różnych przyczyn – od czynników związanych ze stylem życia po problemy anatomiczne. W wielu przypadkach pacjenci zgłaszają również współistniejące infekcje, takie jak Helicobacter pylori, zapalenie żołądka czy nadmierne stosowanie leków z grupy inhibitorów pompy protonowej (IPP).
Związek SIBO z infekcjami, w tym Helicobacter pylori i zapaleniem żołądka
Przerost bakteryjny jelita cienkiego często jest wynikiem wcześniejszych infekcji żołądkowo-jelitowych, które osłabiają naturalne mechanizmy ochronne jelit. Jednym z kluczowych czynników jest infekcja bakteriami Helicobacter pylori, które kolonizują błonę śluzową żołądka i powodują zapalenie. Ta infekcja, która często prowadzi do stanów zapalnych żołądka, jest powiązana z zaburzeniami funkcji trawiennych, co może sprzyjać rozwojowi SIBO.
Leczenie infekcji Helicobacter pylori wymaga zastosowania antybiotyków oraz często leków hamujących wydzielanie kwasu żołądkowego, takich jak IPP. Niestety, długotrwałe stosowanie tych leków może zaburzać naturalny mikrobiom i osłabiać barierę ochronną przewodu pokarmowego, co stwarza idealne warunki do rozwoju SIBO. Związek między IPP a SIBO jest dobrze udokumentowany – obniżenie kwasowości w żołądku sprzyja rozwojowi bakterii, które normalnie byłyby niszczone przez kwaśne środowisko.
Przyczyny nawracającego SIBO: styl życia, anatomia i mikrobiom
Nawracające SIBO to częsty problem, szczególnie jeśli leczenie farmakologiczne okazuje się niewystarczające. Istnieje kilka kluczowych przyczyn, które mogą prowadzić do ponownego wystąpienia tego schorzenia:
Higiena odżywiania i styl życia
Zła dieta, bogata w przetworzone jedzenie, cukry proste i uboga w błonnik, może sprzyjać rozwojowi bakterii w jelicie cienkim. Wysoki poziom stresu i brak odpowiedniej regeneracji również negatywnie wpływają na perystaltykę jelit oraz funkcjonowanie układu immunologicznego, co zwiększa ryzyko przerostu bakteryjnego. Wiele przypadków często prowadzi bardzo intensywny tryb życia (stresująca praca, jedzenie „w biegu” czy praca w nocy). To wymusza nieregularne spożycie posiłków oraz brak rytmu dobowego co w konsekwencji wpływa na zaburzenia pasażu jelitowego oraz pracę kompleksu mioelektrycznego, który odpowiedzialny jest za ruchy mięśni jelita cienkiego.
Anatomia, stres i układ nerwowy
Niektóre wady anatomiczne, takie jak zwężenia jelit, zrosty po operacjach, przepukliny czy uchyłki mogą predysponować do braku odpowiedniej „szczelności” między poszczególnymi etapami układu pokarmowego, co może przyczyniać się do migracji drobnoustrojów. Wszelakie zwężenia, uchyłki mogą być doskonałym miejscem namnażania się bakterii patogennych, co będzie sprzyjało dysbiozie jelitowej.
Z drugiej strony, idąc od góry, czyli mówiąc o „głowie” i wpływie psychiki na występowanie zaburzeń układu pokarmowego należy podkreślić wszelakie narzędzia radzenia sobie ze stresem i pozwalające na odpoczynek i regenerację. Niestety, przewlekły stres z jednej strony będzie zmieniał balans układu współczulnego i przywspółczulnego, na niekorzyść gospodarza, czyli finalnie pacjent czuje przebodźcowanie, natłok myśli, niepokój czy lęk. Z drugiej strony zbyt wysokie pobudzenie (nieprawidłowy stosunek działaj-odpoczywaj), powoduje szereg zmian fizjologicznych i metabolicznych w organizmie. Najczęściej uwidacznia się problem z trawieniem, czyli wszelakie niestrawności (co może powodować zaleganie pokarmu i fermentację) spowodowane brakiem odpowiedniej ilości enzymów. Częstym objawem jest spadek odporności, częste infekcje, afty co może być połączone z odczuciem suchości w ustach. Stres, szczególnie długotrwały, aktywuje oś HPA, co prowadzi do zwiększonego wydzielania kortyzolu i adrenaliny. Hormony te mają immunosupresyjne działanie, co wpływa na osłabienie funkcji GALT i MALT. Kortyzol hamuje reakcje zapalne i zmniejsza aktywność komórek odpornościowych, takich jak limfocyty T i B, które są kluczowe dla odpowiedzi immunologicznej w tych tkankach. Stres może również wpływać na skład mikrobioty jelitowej, co pośrednio oddziałuje na funkcjonowanie GALT. Zmniejszenie liczby korzystnych bakterii, takich jak Lactobacillus i Bifidobacterium, a wzrost liczby patogennych szczepów, takich jak Clostridium czy Escherichia coli, może zakłócić równowagę w jelitach. Zmiany w mikrobiocie prowadzą do osłabienia lokalnej odpowiedzi immunologicznej i aktywności GALT, co sprzyja rozwojowi stanów zapalnych i infekcji.
Zaburzenia mikrobiomu i bariery jelitowej
Osłabienie bariery jelitowej, często nazywane zespołem nieszczelnego jelita, prowadzi do większej podatności na infekcje i zaburzenia mikrobioty jelitowej. Zaburzenia w składzie mikrobiomu, zwłaszcza dominacja patogennych bakterii, mogą być zarówno przyczyną, jak i konsekwencją SIBO. W GALT znajdują się struktury, takie jak kępki Peyera, które pełnią kluczową rolę w rozpoznawaniu patogenów i inicjowaniu odpowiedzi immunologicznej.
Jak dobrać probiotyk w SIBO?
Probiotyki jednoszczepowe: Są to preparaty zawierające jeden wybrany szczep bakterii, np. Lactobacillus rhamnosus GG lub Saccharomyces boulardii. Probiotyki jednoszczepowe często wybiera się w początkowej fazie leczenia, szczególnie jeśli celem jest ograniczenie konkretnych objawów SIBO, takich jak biegunki. Ich zaletą jest precyzyjniejsze działanie na określone problemy, jednak zazwyczaj mają one bardziej ograniczony zakres wpływu na mikrobiom.
Probiotyki wieloszczepowe: Probiotyki wieloszczepowe zawierają kombinację różnych szczepów bakterii, co pozwala na bardziej kompleksowe działanie. W kontekście SIBO mogą one wspierać równowagę mikrobiologiczną w jelitach, pomagając ograniczyć przerost bakterii w jelicie cienkim i jednocześnie wspierając odbudowę zdrowej flory bakteryjnej w jelicie grubym. Złożone preparaty mogą zawierać szczepy takie jak Lactobacillus, Bifidobacterium czy Streptococcus, które działają w różnych odcinkach jelita.
Podczas probiotykoterapii ważne jest dobranie preparatu, który będzie kolonizował odpowiedni odcinek jelita. W SIBO przerost bakterii występuje głównie w jelicie cienkim, więc istotne jest, aby probiotyki działały przede wszystkim w tym obszarze. Wybór szczepów, które mogą skutecznie oddziaływać na jelito cienkie, jest kluczowy.
Lactobacillus plantarum i Lactobacillus rhamnosus są przykładami szczepów, które mogą działać w jelicie cienkim, hamując rozwój patogenów i wspierając regenerację błony śluzowej.
Probiotyki zawierające Saccharomyces boulardii, choć to drożdże, również mogą być skuteczne w redukcji niekorzystnych bakterii, a jednocześnie wspierają funkcje immunologiczne jelit.
Regeneracja tkanek jelit i układu odpornościowego
Przy leczeniu SIBO kluczowe jest nie tylko eliminowanie przerostu bakterii, ale również regeneracja tkanek jelitowych oraz wspieranie funkcji układu odpornościowego. W tym procesie należy:
- Wspierać odbudowę bariery jelitowej:
Zmiany strukturalne w jelitach, spowodowane przez przerost bakterii, mogą prowadzić do nieszczelności jelit (zespół nieszczelnego jelita). L-glutamina, aminokwas kluczowy dla regeneracji komórek jelitowych, może być pomocna w odbudowie śluzówki jelit. Dodatkowo, suplementacja cynkiem i kolagenem wspiera proces gojenia się błony śluzowej. - Odbudowa mikrobioty jelitowej:
Po etapie ograniczania przerostu bakterii należy wspierać odbudowę zróżnicowanej mikrobioty jelitowej. Pomocne są tutaj probiotyki wieloszczepowe oraz prebiotyki, które stanowią pożywkę dla korzystnych bakterii. Warto także stopniowo zwiększać spożycie błonnika w diecie, który wspiera wzrost bakterii jelitowych odpowiedzialnych za zdrowie jelit. - Wsparcie układu odpornościowego:
Probiotyki nie tylko wspierają mikrobiotę, ale również wpływają na działanie układu immunologicznego. Stosowanie preparatów bogatych w szczepy takie jak Bifidobacterium oraz Lactobacillus pomaga w modulacji odpowiedzi immunologicznej, co może być kluczowe przy przewlekłych stanach zapalnych jelit. Ponadto witaminy D, C oraz cynk są ważnymi składnikami wspierającymi odporność.
Dieta low-FODMAP jako dieta terapeutyczna
Dieta low-FODMAP, która polega na ograniczaniu fermentujących węglowodanów (oligosacharydów, disacharydów, monosacharydów i polioli), jest często stosowana jako element terapii SIBO, gdyż może łagodzić objawy związane z przerostem bakterii. Należy jednak pamiętać, że jest to dieta terapeutyczna, a więc okresowa, której celem jest chwilowa poprawa stanu pacjenta, nie zaś długotrwałe ograniczanie składników pokarmowych.
Zbyt długie stosowanie diety low-FODMAP może prowadzić do negatywnych skutków, w tym zmniejszenia różnorodności mikrobiomu jelitowego, co może osłabiać odporność i sprzyjać powstawaniu innych problemów zdrowotnych. Dlatego kluczowe jest dążenie do jak najszybszego rozszerzania diety, by odbudować mikrobiom jelitowy. Wprowadzanie stopniowo nowych produktów, zaczynając od tych najmniej fermentujących, pomaga mikrobiocie się rozwijać i wspiera regenerację jelit.
Diagnostyka różnicowa: SIBO vs. IBS i choroby organiczne
Wiele osób cierpiących na SIBO początkowo diagnozowanych jest z zespołem jelita drażliwego (IBS), ponieważ objawy obu tych schorzeń są bardzo podobne. Jednak SIBO różni się tym, że jego przyczyną jest przerost bakteryjny w jelicie cienkim, co można zdiagnozować za pomocą testów oddechowych (np. test z wodorowy i metanowy).
Kluczowe w diagnostyce różnicowej jest również wykluczenie innych chorób organicznych układu pokarmowego, takich jak celiakia, choroba Leśniowskiego-Crohna czy choroba wrzodowa. Warto również zwrócić uwagę na obecność przewlekłych infekcji, zaburzeń odporności oraz stanu zapalnego w organizmie.
Co zrobić, gdy farmakoterapia nie działa?
Niestety, w wielu przypadkach farmakoterapia nie przynosi trwałych rezultatów, a SIBO nawraca. Co zatem można zrobić, gdy standardowe leczenie nie działa?
Zmiana stylu życia
Wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych to podstawa w leczeniu SIBO. Zmniejszenie spożycia fermentujących węglowodanów (dieta low FODMAP), wprowadzenie regularnych posiłków i unikanie podjadania mogą znacząco poprawić perystaltykę jelit i ograniczyć namnażanie się bakterii. Warto wprowadzić działania i narzędzia pomagające w zarządzaniu stresem (psychoterapia, stymulacja nerwu błędnego, joga).
Odbudowa mikrobiomu i odporności
Probiotyki i prebiotyki mogą być pomocne w odbudowie prawidłowej flory bakteryjnej jelit. Kluczowe jest także wspieranie układu odpornościowego, który odgrywa istotną rolę w zwalczaniu infekcji i utrzymaniu równowagi mikrobiomu. Rozbudowany mikrobiom to większa tolerancja (możliwość poradzenia sobie) z różnymi czynnikami zewnętrznymi (infekcje, zanieczyszczenia, itp), które mogą indukować nawroty SIBO.
Praca wisceralna i ruchowa
Praca z ciałem, w tym terapie wisceralne, mogą pomóc w poprawie funkcji jelit i przywróceniu ich prawidłowej ruchomości. W niektórych przypadkach może być konieczna interwencja chirurgiczna, jeśli przyczyną SIBO są wady anatomiczne lub zrosty.
Case study: 22-letnia pacjentka z zapaleniem żołądka i SIBO
Przykładem pacjenta zmagającego się z nawracającym SIBO jest 22-letnia kobieta, u której zdiagnozowano zapaleniem żołądka oraz infekcję Helicobacter pylori. Przez długi czas stosowała leczenie inhibitorami pompy protonowej (IPP), co początkowo przynosiło ulgę, jednak po roku zaczęła doświadczać objawów SIBO. W tym samym czasie jej styl życia uległ znacznemu przyspieszeniu – wzrosła ilość stresu związanego ze studiami i pracą. Po wizycie u lekarza otrzymała dedykowane antybiotyki oraz leki pro kinetyczne. Po terapii odczuwała poprawę w samopoczuciu i nie doświadczała zaburzeń związanych z układem pokarmowym.
Po kilku miesiącach objawy wzdęć, bólu brzucha i zaburzeń wypróżniania wróciły. Pacjentka potwierdziła nawrót objawów jak za pierwszym razem. Po raz kolejny przeprowadzono terapię lekami jednak dodatkowo, pacjentka została skierowana na do Nas, gdzie zastosowaliśmy dietoterapię ukierunkowaną do SIBO, zaplanowaliśmy pracę dotyczącą odbudowy mikrobiomu oraz wdrożyliśmy prace wisceralną. Kluczowym krokiem w terapii okazało się zmniejszenie stresu, wprowadzenie zmian w diecie nie tylko dieta lowfod map ale również odbudowa mikrobiomu za pomocą probiotyków.