Opublikowano Dodaj komentarz

Czy istnieje sposób na otyłość u dzieci?

Pytanie postawione w tytule ma dużą wagę. Wynika to z tego, że brak działań profilaktycznych i leczniczych wpływa niekorzystnie na stan zdrowia dzieci w przyszłości. 

Wszystko opisałem w poprzednim artykule.

Problem jest bardzo złożony i trudno odizolować się od wszystkich przyczyn. 

Jednak, czy istnieją rozwiązania, które mogą polepszyć, zahamować czy zniwelować otyłość i nadwagę?

Jak najbardziej tak! Zapraszam na artykuł dotyczący właśnie tych zagadnień!

Przyczyny otyłości

1. Pierwotne przyczyny (media, przemysł, edukacja, ekonomia)

2. Wtórne przyczyny (zła jakość diety, brak środków na edukację)

3. Przyczyny “tu i teraz” (aktywność fizyczna, spożywane kalorie)

4. Skutki “tu i teraz” (brak sprawności, brak akceptacji, niska wartość dbania o zdrowie)

5. Skutki w przyszłości (choroby dietozależne, nowotwory, utrata sprawności, zaburzenia psychiczne). 

Gdzie jesteście na tym wykresie?

Najczęściej, zaczynam współpracę z moimi podopiecznymi w czasie “przyczyn i skutków tu i teraz”. Jest to sytuacje gdzie namacalnie mamy do czynienia z problemami wynikającymi z nadmierną masą ciała oraz w łatwy sposób możemy wyszukać błędy w stylu życia. 

Na tym etapie się właśnie skupimy w tym wpisie. 

Jak dobrać metody?

Metodyka – odżywianie

Dieta i odżywianie dziecka nie jest łatwa. Często jest to dieta mocno eliminacyjna i ograniczona smakami dziecka. Warto już od najmłodszych lat życia budować bazę smaków u swojej pociechy (do 3 lat). Lecz, my skupmy się na starszych dzieciach. 

Dzieci będą podane na trzy czynniki:

Nawyki żywieniowe najbliższych

Media i przemysł spożywczy

Zachowania rówieśników

Nie mamy wpływu na wszystko, ale mamy wpływ na kreowanie nawyków i świadomości! 

Co za tym idzie, wiele czynników będzie zależało od Ciebie, drogi rodzicu! Wiem, łatwo napisać, łatwo przerzucić odpowiedzialność. Opiszę kilka wskazówek jakie możesz zastosować u siebie, aby kreować nawyki żywieniowe:

Wspólne gotowanie, przyrządzanie posiłków – nauka obchodzenia się z jedzeniem. Pokazanie, że jest to proces wymagający czasu (slow food). Dziecko może chętniej sięgać po wiele nowych smaków, bawiąc się przy tym (np.: obierając marchewkę). 

Zabawy jedzeniem – gry i zabawy (można połączyć z gotowaniem), w których główną rolę odgrywają nowe smaki (np.: nieznane warzywa i owoce). Sprawdzonym rozwiązaniem jest przygotowanie sałatki czy potrawy na “konkurs”, odgadywanie produktów z zamkniętymi oczami czy zabawa w “jury” konkretnych produktów. 

Dobrym rozwiązaniem jest przygotowanie “menu” z daniami i posiłkami, które dziecko lubi, które dziecko mogłoby spróbować. Dodać to tego można rysowanie, wyklejanie i pisanie. W przyszłości, niejadek może wybierać posiłki spośród menu. Warto zachować miejsce na nowe potrawy!

Dla starszych dzieci, warto wyjść z inicjatywą pokazania “zasad zdrowego odżywiania”. Postarać się przygotowywać posiłki zgodnie z ich smakiem, ale niekoniecznie zabraniać wszystkiego. Raczej szukać, alternatyw i kompromisów. Warto gotować na słodko (fit słodycze) czy przygotowywać domowe fastfoody (zapiekanki, pizze). Dzięki takiemu zabiegowi mamy kompromis między smakowitością a przetworzeniem produktów. Do takiego “fit” hotdog’a można dodać dobrej jakości parówkę i dużą porcję warzyw a w domowej pizzy możemy ograniczyć ilość węglowodanów i tłuszczów.

Ważnym elementem jest unikanie monotonnej kuchni i posiłków. Brak czasu, brak umiejętności, sprzętu i trzymanie się znanych smaków może wpływać negatywnie na “budowanie” galerii smaków dziecka. Warto otwierać się na inne kuchnie niż polska. Kuchnia śródziemnomorska, orientalna, meksykańska lub japońska. Kuchnia polska może okazać się niezbyt atrakcyjna, więc warto czerpać z innych zakątków świata. Aby próbować nowych kuchni można sięgać po sprawdzone przepisy, odwiedzać restauracje czy zamawiać jedzenie do domu. W temacie jedzenia w restauracji też się wypowiem, ponieważ jest to równie dobre wyśrodkowanie między fast foodem a jakościowym jedzeniem. Moim zdaniem zjedzenie burgera w dobrej burgerowni nie równa się z potocznym “wieś makiem”. Uczęszczanie do lokali gastronomicznych jest również celebrowaniem i spędzaniem wspólnie czasu.

Metodyka – ruch i aktywność fizyczna

Obecnie dzieci i młodzież ma mniej ruchu. Wynika to z tego, że więcej czasu spędzają przy komputerach i telefonach. Rozrywka i nauka przeniosła się do świata cyfrowego. Nie mniej jednak, ruch jest podstawą piramidy zdrowia. Wpływa na sprawność, rozwój i masę ciała (tak mocno w skrócie).

Jak zachęcić dziecko do aktywności. Moim zdaniem należy dobrać jego zainteresowania do rodzaju aktywności. Obecne czasy oferują wiele różnych aktywności dla dzieci: sporty zespołowe, sporty walki, jazda konno, kolarstwo, zajęcia ogólnorozwojowe czy parkour. Jest tego naprawdę dużo. Taki przykład, Twój syn lub grać w Assassin’s Creed, gdzie jest się zabójcą i skacze po budynkach, zaproponuj mi zajęcia z parkour’u. Masz córkę, która interesuje się jednorożcami, zabierz ją na jazdę konną. Połączenie zainteresowań z aktywnością fizyczną jest super wartością. Istnieje duża szansa, że budując pozytywne relacje z aktywnością i sportem, w przyszłości Twoje dziecko będzie szukało innych rodzajów aktywności. 

Oczywiście, nie wolno zapomnieć o przykładzie idącym “z góry”. Rodzice i ich zachowania mają ogromny wpływ na zainteresowania dzieci. Zadaj sobie pytanie, czy uprawiasz jakiś sport, czy jeździsz na rowerze, chodzisz na spacery, biegasz? Jak często? Zabierasz swoje dzieci? Niestety, z mojego doświadczenia wynika, że wiele dzieci często ma niechęć do ruchu i aktywności, ponieważ: 

– Często mają sprzeczne sygnały od rodziców (ja posiedzę, Ty idź na rower)

– WF jest nudy i monotonny

– Ćwiczenia niekiedy są formą kary 

Raczej ruch i ćwiczenia powinny być traktowane jako zabawa, czas z rodziną, zakończony nagrodą. Powodując pozytywne emocje i chęć do działania. 

Warto rozważyć jakieś wspólne zajęcia (rodzic + dziecko, brat + brat, itp). Łatwiej w takiej sytuacji o wsparcie i motywacje.

Metodyka – edukacja

Tak jak wspomniałem na początku. Edukacja i budowanie świadomości zdrowotno-żywieniowo-ruchowej jest na niskim poziomie. W edukację i wiedzę, należy inwestować indywidualnie, poprzez: warsztaty, prywatną edukację, specjalistów lub kształcić się indywidualnie. 

Należy mieć na uwadze, że zdobytą wiedzę trzeba praktykować, aby efekt się utrzymał. Każdy widział piramidę zdrowego żywienia, ale kto jej przestrzega? Kto dba o sen, nawodnienie i ruch?

Borykając się od kilku miesięcy, lat lub myśląc o profilaktyce warto śledzić sprawdzone źródła wiedzy, korzystać z specjalistów (dietetyk kliniczny, psychodietetyk, terapeuta ruchowy, itp), oraz kształcić się indywidualnie z podstaw. 

Wyedukowany rodzic przekazuje swoją wiedzę swoim dzieciom w postaci nawyków żywieniowych: co jemy, co pijemy, czy spacerujemy, czy jesteśmy aktywni. 

Wszystkie rozwiązania należy dobrać indywidualnie do Was. Warto słuchać się swojego dziecka, uwzględniać jego zainteresowania i ulubione smaki. Ważna jest również postawa rodzica i wynikający z niej przykład. Postaraj się postawić na kompromisy niż zabraniać ulubionych produktów. 

Pozdrawiam serdecznie,

Bartosz

Dodaj komentarz